Monday, July 25, 2011

Tureckie różyczki

Kiedyś, będąc w Turcji miałam okazję robić te pyszne bułeczki. Pyszne drożdżowe ciasto i twarożkowe nadzienie, które rozpływa się w ustach. Tam do nadzienia dodawano zieloną pietruszkę i czosnek, bez którego moi tureccy znajomi nie wyobrażali sobie gotowania. Niedawno natknęłam się na podobny przepis na jednym z blogów i postanowiłam odświeżyć moje tureckie wspomnienia. Przepis z Every cake you bake - jest zmodyfikowany. Ciasta wyszło mi tak dużo, że wystarczyło na całą blachę bułeczek i dodatkowo na pyszną pizzę!


Składniki:

  • 4 szklanki mąki,
  • 1/2 opakowania świeżych drożdży,
  • 1 szklanka mleka,
  • 1/2 szklanki jogurtu greckiego lub śmietany,
  • 1/2 szklanki oleju roślinnego,
  • 1 jajko + 1 żółtko,
  • 1 łyżka cukru,
  • 1/2 łyżeczki soli,
Nadzienie:
  • 500 g twarogu,
  • garść pietruszki natki, bazylii i sczypiorku
  • 3 ząbki czosnku
  • sól i pieprz
  • płatki chilli

Mleko podgrzać, nie powinno być gorące, dodać śmietanę, cukier i drożdże - zostawić zaczyn na nie więcej niż 10 min. Jajko roztrzepać i wymieszać z olejem. Mąkę przesiać do miski, dodać sól, wlewać jajko z olejem i zaczyn i pomału wyrabiać. Gdy ciasto jest w miare zwarte przełożyć je na blat posypany mąką i wyrabiać ok. 10 min. na gładką masę. Przełożyć do miski, posmarować oliwą, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce, aż podwoi swoją objętość.

Ciasto podzielić na pół i rozwałkować cienko, o tak:


Następnie z ciasta wykroić koła o średnicy ok 10 cm., mnie posłużyła do tego salaterka. Radzę przykładać formę i obrysowywać ją nożem, a następnie nie przenosić nigdzie ciasta ze względu na to, że jest dosyć sprężyste i łatwo traci swój okrągły kształt. Koła nacinamy tak jak na zdjęciu niżej.

W środku kładziemy łyżeczkę farszu i zawijamy go w jeden płatek, potem przeciwległy, a potem kolejne dwa pozostałe. O tak:

Kłaść je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawić jeszcze na 30 min, żeby wyrosły. Przed włożeniem do piekarnika smarować mieszanką żółtka i 1 łyżeczki wody. Piec 15 min. w temp 200 C.


Ale wyglądają co?? : ))

Oj tak! Jak to zobaczyłem to niemalże ugięły się pode mną nogi i mimo iż miałem brzuch pełen innych pyszności, od razu z talerza zniknęła jedna sztuka. A cóż to za smak! A cóż to za faktura! No po prostu Ferrari wśród bułeczek...


No comments:

Post a Comment

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...