Oto i odkrycie roku, które nieźle daje po kubkach smakowych. Bardzo delikatne połączenie selera i gruszki, gdzie nutę bazy stanowi ostro-cytrynowy imbir. Ten krem po prostu rozpływa się w ustach.A tak z drugiej beczki: jak widzicie znów uderzamy w warzywa sezonowe. Seler - podstawa tego kremu - jest obecnie tani jak barszcz! Do tego niebanalnie pyszny. Imbir to krok w stronę bardziej wymagających podniebień. Zwieńczeniem wszystko są chrupiące grzanki, które z łatwością przygotujecie wcześniej. A ponieważ do zupy używamy tylko połowy ugotowanych warzyw to zostaje coś do pochrupania.
Składniki na 4 porcje:
- 800 g umytego, obranego i pokrojonego w dużą kostkę selera
- 2 gruszki - ok. 200 g. - obrane i pokrojone w kostkę
- 1 cm korzenia imbiru
- 1 cebula posiekana w piórka
- 2 ząbki czosnku
- 1 l bulionu
- 1 łyżeczka oliwy
- pieprz
- grzanki do podania
Selera i gruszki zalewamy bulionem i gotujemy, aż będą wystarczająco miękkie, żeby je zmiksować. U mnie zajęło to ok. 25-35 min. Cebulę smażymy na rozgrzanej oliwie na złoty kolor, pod koniec dodajemy przeciśnięty przez praskę imbir i czosnek. Smażymy jeszcze chwilę i dodajemy do ugotowanych warzyw. W zależności od tego jaką konsystencję chcecie otrzymać wyjmujecie część ugotowanych warzyw, a resztę miksujecie. Doprawiamy pieprzem do smaku i podajemy lekko przestudzony posypując go grzankami lub zieloną natką pietruszki.
* przepis zaczerpnięty z portalu BBC Good Food
No comments:
Post a Comment